Zwyczaje wielkopostne, czyli jak dawniej przeżywano Wielki Post?
Trwa Wielki Post. Czterdzieści dni przed Wielkanocą, czyli największym świętem chrześcijaństwa, wszyscy wierni starają się poprawić swoje życie. Ten czas zadumy i refleksji zmusza do zastanowienia się nad własnym postępowaniem, ulepszenia wielu aspektów życia – nie tylko tego duchowego. A jakie zwyczaje wielkopostne praktykowali nasi przodkowie i w jaki sposób przeżywali oni przygotowania do święta Zmartwychwstania?
Post i poszczenie ma w Polsce wielowiekową tradycję. Chyba każdy z nas słyszał historię o Bolesławie Chrobrym, który gorliwie zachęcał nowych chrześcijan do przestrzegania postów – zwłaszcza wybijając zęby tym, którzy jedli mięso w zakazane dni. To bardzo jaskrawy przykład, ale ukazuje wagę jaką przykładano niegdyś do „suszenia” – bo tak nazywano poszczenie.
Jeszcze w XIX wieku należało powstrzymać się od jedzenia pokarmów mięsnych i nabiału nie tylko w piątki oraz w trakcie Wielkiego Postu i Adwentu. Poszczono również przed większymi świętami w ciągu roku przez 5, 7 lub 9 dni, a w tygodniu w środy, wspomniany piątek oraz soboty. Łącznie w ciągu roku ci najbardziej skrupulatni pościli prawie przed 200 dni.
Długość Wielkiego Postu również ewoluowała. W VII wieku Kościół ustanowił sześciotygodniowy czas pokuty i postu – podobnie obchodzimy go obecnie. Jednak przez wieki liczba postnych dni zmieniała się. Apogeum przypadło w Polsce na wiek XIII, kiedy czas przedwielkanocnego umartwiania się trwał aż 70 dni, czyli prawie dwukrotnie dłużej niż dziś!
Postów było dużo stąd utrwalone w naszej kulturze były różne zwyczaje wielkopostne. W dni postne zmieniało się głównie menu – i tak przecież ubogie w znacznej części naszego kraju. Odmawiano sobie mięsa i tłuszczy zwierzęcych, niekiedy jajek, nabiału, cukru i miodu, a dania omaszczano olejem lnianym. Dodatkowo, czas postu przypada na czas przednówka, czyli okresu w roku, kiedy zeszłoroczne plony powoli się wyczerpują, a zamarznięta ziemia uniemożliwia rozpoczęcie prac rolnych. Co jedzono zatem w czasie postu? Zwykle były to kapusta, ziemniaki, karpiele, suszone śliwki oraz ryby, głównie śledzie. Przez czterdzieści dni na wiejskich stołach królował jednak żur. Wielkopostne menu nie było zatem zbyt urozmaicone.
W Środę Popielcową milkły organy, zastępowane przez kołatki. Chowano na dno skrzyni skrzypce i inne instrumenty, a wesołe śpiewy zastępowano pobożną modlitwą i pieśniami wielkopostnymi. Milkł gwar, radosne zabawy, wybuchy śmiechu. Starano się, by czas przygotowań do Wielkanocy spędzać na refleksji i spokojnym kontemplowaniu ostatnich dni życia Chrystusa.
Zwyczaje wielkopostne obejmowały także strój. Nie godziło się w tym czasie ubierać w najstrojniejsze spódnice czy kolorowe chusty. Noszono ubrania w stonowanych kolorach, skromne i powściągliwe. Panny zamieniały czerwone wstążki na warkoczach na mniej krzykliwe odcienie, a kobiety ściągały korale ubierając je ponownie w dzień Zmartwychwstania.
Jednak niecały czas trwania Wielkiego Postu był surowy i smutny. W każdą niedzielę pozwalano sobie na nieco lepsze posiłki – oczywiście z zachowaniem najważniejszych zasad postu. Natomiast w środę przypadającą dokładnie w połowie postu przerywano na moment powagę i zadumę. Półpoście lub inaczej śródpoście było hałaśliwym, wesołym dniem. Młodzi chłopcy biegali po wsiach z kołatkami i terkotkami, rozbijali gliniane garnki pełne popiołu przed drzwiami domów, zwłaszcza tam, gdzie mieszkały panny. Panował ogólny zgiełk i chaos. Kolejnego dnia jednak wszystko wracało do normy i w ciszy i spokoju czekano na Wielki Tydzień.
Bogate zwyczaje wielkopostne znikły w mroku dziejów wraz z kulturą ludową. Okres Wielkiego Postu obecnie nie jest widocznie różny od pozostałych okresów w roku. Warto jednak zapoznać się choćby z wielkopostnymi pieśniami ludowymi np. „Jest drabina do nieba”, które w wyjątkowy sposób opisują wydarzenia z życia Chrystusa.
Bardzo dziękuję za ten artykuł o poście
Dzięki za ten artykuł pomógł mi bardzo